Kto z nas nie jest łasuchem i nie lubi świątecznych specjałów? Od pierniczków, serniczków, karpia
w galarecie, barszczyku z uszkami i pierogów uginają się nasze stoły.
Historia Św. Mikołaja pokazuje jednak, że o linię trzeba dbać, a z pysznościami nie można przesadzać. Przekonał się o tym Św. Mikołaj, którego brzuch okazał się zbyt duży i zaklinował się w kominie.
Elfy z klasy 1a zaśpiewały piosenkę o tym niefortunnym zdarzeniu.
Comments